Niedziela to w ogólnie przyjętym porządku tygodnia, dzień który ludzie wykorzystują przeważnie na relaks. Jedni chodzą na spacery inni oglądają telewizję, pomysłów na wykorzystanie dnia wolnego od pracy, może być mnóstwo. Jako, że znaczna część naszego życia powiązana jest z naszą pasją nietrudno było się domyśleć jak będzie wyglądał dzień, w którym spora część Nas będzie się mogła wspólnie spotkać. Co prawda pozostaje niedosyt, że frekwencja aut była nieliczna, niemniej goście których mieliśmy zaszczyt zaprosić zrekompensowali nam w pełni pewien niedosyt w tej materii, ale do rzeczy. Postanowiliśmy zorganizować mały garagegrill, który pozwolił Nam miło spędzić czas z Kruchym i Łasią, organizatorami imprezy deluxe 2010. Po zaspokojeniu pierwszego głodu, postanowiliśmy pokazać naszym przyjaciołom kilka klimatycznych miejsc, czego owocem było sporo zdjęć burka Kruchego i Naszego Retrostrefowego Wartbiego. Kilka z nich pokażemy poniżej. Nie będziemy opisywać szczegółowo każdej minuty tego spotkania, ale warto wspomnieć o tym by pokazać, że coś jednak się dzieje. Imprezę skończyliśmy około godziny 24 i mamy nadzieje, że wzrósł apetyt na więcej meetingów tego typu, a nie tylko na kaszankę i pynto.
ładna sesja...
OdpowiedzUsuń