niedziela, 20 lutego 2011

Rama.

Przed dokonaniem jakich kolwiek prac związanych z odzyskiwaniem i remontem ramy, trzeba było chociaż powierzchownie dokonać oględzin newrlagicznych punktów. Wachacze górne w przedniej części były wporządku, ale tył, co w tym przypadku jest poniekąd standardem okazały sie sitkiem do cedzenia mniejszych lub większych kamieni ...  . Na szczęście stare zapasy zgromadzone na przestrzeni lat zawierają mędzy innymi te elementy, więc nie kolidowało to z dalszymi działaniami. 
Prace nad ramą były mocno zorganizowane, a obrane cele pozwalały pokonywać wszelkie trudnośći. Pierwszym etapem było dokładniejsze oczyśczenie z korozji tych słabo wyglądających miejsc, tak aby ewentualne braki kompensować przed procesem piaskowania. Lika godzin szlifowania, pare elektrod, sprawne oko spawacza zaowocowały tym, że po około tygodniu mieliśmy dobrze przygotowaną bazę do piaskowania. Poniżej przedstawimy kilka fotek, ukazujących przebieg prac. 


Z poważaniem 
RetroStrefa.com







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz